08 lutego 2011

różany szal czy wino różane

Nazwałam go "różanym szalem" bo jest wykonany na jedwabiu z motywem róż i połączyłam z kolorem wina; właściwie szal powinien nazywać się "wino różane" a propo czy ktoś pił nalewkę różaną ....? mówię wam ... pychotka hmm... piłam będąc w Bułgarii a także zrobioną najpierw przez moją cudowną Babcię a potem Mamę z naszych polskich róż a właściwie ich płatków.





5 komentarzy:

  1. Brawo, brawo!
    Obydwa szale śliczne!
    Mi szczególnie się podoba ten różany - piękny materiał i efektowne marszczenia.

    Czekamy z niecierpliwością na aranżacje i wykorzystanie wczorajszych zdobyczy z polowania:)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana Malwinko dziękuję za miły komentarz,miałam zrobić kurs kolejny z "mokrego filcu" na blogu ale mój dzieciaczek ciągle jest chory,może uda mi się w ten weekend,chcę pokazać jak robić takie kapciuszki,ja mam do Ciebie prośbę chciałabym wiedzieć jak zrobić delikatne falbanki na rzeczach,a mianowicie chcę sobie ufilcować bolerko koniecznie z kołnierzem stojącym właśnie z wykończeniem falbankowym,proszę pomóż mi,idę na bal za tydzień,chcę zrobić sobie coś niebanalnego,pa

    OdpowiedzUsuń
  3. A co do szali to ten różany jest śliczny

    OdpowiedzUsuń
  4. Brygitko aby była falbanka układaj czesankę w jednym kierunku napisz do mnie na maila podając swój to postaram się dokładniej wytłumaczyć.

    OdpowiedzUsuń

Miłego dnia :)