03 lutego 2011

pas

Dziś prezentuje cieplutki pas w sam raz na korzonki i bolący krzyżak czyli kręgosłup.

Wykorzystałam materiał (z odzysku)

zastanawiam się nad zapięciem haftka czy jak wyżej?

jego druga strona

nawet włos kota Filemona się dofilcował







3 komentarze:

  1. przepiękny!!!! obejrzałam Twoje filcowe prace, to jest sztuka! ....nie jestem autorytetem, ale to jest magnifique! pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedzinki :-))

    OdpowiedzUsuń
  2. A to się "wpasowałyśmy" tylko mój pas bardziej na ból brzucha, bo z tyłu zwęża się :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny pas, bardzo fajnie się materiał wfilcował, pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń

Miłego dnia :)