25 maja 2011

letnia apaszka

Dawno mnie tu nie było, ale ostatnio trochę podróżowałam. Nie polecam zmiany klimatu w krótkim czasie bo w moim przypadku skończyło się to ostrą anginą. Powoli wracam do zdrowia i w przypływie sił zrobiłam małą letnią apaszkę, która spełnia swoją role jest ciepła - gardło moje ładnie otula, ponadto jest lekka i zwiewna, delikatna i przyjemna dla oka.





09 maja 2011

majówka we Włoszech

Właśnie wróciłam z majówki, którą spędziłam w moich ulubionych Włoszech. Odwiedziłam oczywiście Rzym na beatyfikację i nie tylko. Podczas majówki niektóre włoskie miasta takie jak Wenecja, Asyż, Rzym były po prostu polskie.
włóczyliśmy się po Toskanii (oczywiście samochodem)
a w wolnej chwili pluskaliśmy się wspaniałych termach w Saturni, gdzie woda miała temperaturę ok 37C
czy w Viterbo gdzie temperatura wody miała więcej niż 40C
i oczywiście smakołyki włoskie