31 stycznia 2011

zakupy

Dziś wpadłam do decokreacji  (http://blog.decokreacje.pl/) a tam oczom moim ukazał się cudowny widok. Trzy Panie filcują szale - uczą się! trwał właśnie kurs filcowania i ...... oczywiście pudło jeszcze nie rozważonej do końca wełny oh!. Dopadłam to pudło i efekt poniżej cudowne kolory.


Z braku czasu wyszła mi fantastyczna potrawa. Wykorzystałam pulpety z indyka + brzoskwinie z puszki + makaron w kształcie ryżu (miałam ugotowany) i trochę sosu afrykańskiego + papryczki ostre trochę poddusiłam i .....   mówię wam ale czad, pychotka! Nazwę tę potrawę "brzoskwiniowe pulpety".

1 komentarz:

  1. Czesanka zdecydowanie lepiej prezentuje się u Pani w domu niż czekająca na rozważenie w pudle... ;)
    Czekam z niecierpliwością co pięknego powstanie z tego zestawu!

    P.S. A takie ekspresowe dania "na szybko" bardzo lubię. Jakie kreatywne i zaskakujące bywają to kulinarne odkrycia :)

    OdpowiedzUsuń

Miłego dnia :)