10 stycznia 2011

Szczecińskie turlanie - II część

Wchodząc do domu karniak murowany - miałyśmy być ok godz. 15 a wylądowałyśmy o ok 17 (chyba) a może później a zresztą kto to wie?


Po wieczornych rozmowach Wiola postanowiła zrobić ala płaszczyk - wdzianko, Hania - żakiecik a ja sukienkę - princeskę. W międzyczasie zrobiłyśmy jeszcze 2 czapeczki i dosłownie 2 rękawiczki lewa czarna a prawa szara albo odwrotnie  :):):)


Smutek bo Was tu nie było



słonecznikowa czapka
para rękawiczek
Malwina




kroję a potem układam czesankę - skupienie aż "dymi"

Princeska Malwiny

Hania

Hania kombinuje wg słów piosenki kombinuj dziewczyno ...

Nawet właścicielka Panderosy - Marzena próbuje swoich sił

efekt kombinacji Hani - prawda że fajny kubraczek?

Wiola

cóż mogę powiedzieć ... wesoło jest




jeszcze mokry - I przymiarka

W międzyczasie Wiola piekła nam pyszne bułeczki - pychotki i piłyśmy wspaniały sok z pietruszki, jadłyśmy surówkę z selera (korzeń) i zupę krem z selera naciowego. Samo zdrowie, dlatego ja ciągle na zdjęciach wychodzę z jakąś miseczką (to ja smakosz - głodomór).

Jaś i Małgosia
kurki na nasz przyjazd zaczęły znosić jajka
śniadanko albo obiadek a gąsiorek bliiisko

było nas za mało do tej sali
widok z górnego tarasu
Po drodze wstąpiłyśmy do sklepu z żywnością rosyjską w Bornym Sulimowie. Poczyniłyśmy zakupy:  chałwa słonecznikowa, pyszna czarna herbata, szampan, koninę  a ja oszalałam na punkcie suszonych ryb - wspaniałe, cudo.

Na gotowe wyroby zapraszam później - wiadomo trzeba wyprać, wysuszyć, sfotografować a to nie takie proste.

6 komentarzy:

  1. podglądam od pewnego czasu , podziwiam, zazdroszczę .ja tez trochę filcuję , ale nie mam jeszcze odwagi pokazać , choć noszę.
    Moja miłość do filcu zaczęła się od zakupów szala w Pakamerze.
    gratuluję efektów.
    mysia

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja Wam zazdroszczę!
    Bardzo żałuję, że nie udało mi się dotrzeć.
    Może kolejnym razem.
    Składana Pani Hani propozycja - ciągle aktualna.

    Piękne efekty weekendowego wyjazdu. Cudne prace wyszły!

    Pozdrowienia
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  3. No i załączył się mój prywatny profil... a miałoby z firmowego :)

    Agnieszka
    z DecoKreacji

    OdpowiedzUsuń
  4. Widze że fajna zabawa wyszła z tego filcowania i super miejsce, szkoda że mnie nie było :-(
    ale następnym razem napewno się stawie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda że cię nie było ale jeszcze nic straconego wiosną czy latem będzie lepiej bo cieplej no i nie taakie zaspy śnieżne :):)

    OdpowiedzUsuń

Miłego dnia :)