Wróciłam szczęśliwa pełna energii do naszej rzeczywistości.
Byłam na wycieczce "w poszukiwaniu zaginionej arki" z biurem Itaka czyli Turcja wschodnia. W 2 tygodnie zrobiliśmy na terenie Turcji ok 5000 km i ja zrobiłam około 5157 zdjęć hahaha czyli jedno zdjęcie na 1 kilometr.
Mieliśmy wspaniałego kierowce, i również wspaniałych przewodników Bedrima i Kingę i wspaniałych uczestników. Grupa okazała się super, była ciekawska i żadnego marudera!
Okazało się, że niby Polska w budowie, ale za to w Turcji to dopiero wielki plac budowy! Nowe miasta, drogi, tunele! Zaskoczyła mnie ta wschodnia Turcja - byłam przekonana, że to tu zobaczę Turcję zacofaną, biedną i tak po trochu było, ale nie do końca. Jedziesz a tu nagle w szczerym polu wieżowce - miasto wyrasta, drogi powstają. Szok!
Aaa i niech mi nikt nie wmówi, że w Turcji Kobiety są przymuszane do burek! One chodzą w czym chcą: z gołą głową, w chuście, w burce - to zależy tylko i wyłącznie od kobiety. Np matka w burce ale córka choć zamężna tylko w chuście, a jej siostra z gołą głową bez chusty.
Mimo, że tureckiego nie znam, tylko podstawowe zwroty to Turcy, Kurdowie i inne nacje byli bardzo mili - przyjaźni i pomocni i targowaliśmy się z uśmiechem.
|
Harran (ok. 16 km od Syrii) ale o tym osobny Post |
A zresztą zobaczcie: trudno wybrać więc wybór jest losowy.
|
Konya |
|
Kapadocja - posterunek policji |
|
w stolicy Hetytów |
|
ja jako modelka sklep z pięknymi skórami |
|
miasteczko w którym się zakochałam |
|
Nad morzem Czarnym - taką rybę jadłam |
|
Klasztor Summela - we wnętrz |
|
klasztor Summela na półce skalnej |
|
KARS |
|
ANI studentki na praktykach |
|
ANI a dalej granica z Armenią |
|
Góra Ararat jak wierzysz to Arkę zobaczysz |
|
ISHAK PASHA SARAYI |
|
Piękna i elegancka Turczynka na wschodzie - i co głupio?! | Inne wyobrażenie i inna rzeczywistość! |
|
|
Płyniemy po Jeziorze Van - bezodpływowym, słonym o pH 9,8 i największym i najgłębszym w Turcji |
|
Widok na Mezopotamię |
|
Widok z hotelu czyli miasto na pustyni = polu |
|
Meczet |
|
kawa przy Tamie Ataturka |
|
Góra Nemrut |
|
|
|
Meczet Sabandzi |
|
Droga do PIEKŁA |
|
Droga do NIEBA |
|
MAMURE KALESI czyli Twierdza Mamure |
Oczywiście gratka dla Filcomanki stada kóz, owiec w w między czasie osiołki i bydło.
|
małe przeszkody ale duże stada |
kierowca z uśmiechem i lekkim zdziwieniem pozwolił nam na sesję zdjęciową
Stadko na trasie od ANI (stolicy królestwa armeńskiego) do (wzdłuż granicy z Armenią) DOGUBEYAZIT.
A to stadko z okolic Góry Nemrut
i TO JUŻ KONIEC :) I jak wrażenia? Jedno słowo o Turcji - wg mnie CZŁOWIEK bo jest tak różnorodna jak ludzie na Ziemi.
świetna wycieczka..wiele widziałaś....
OdpowiedzUsuńSuper relacja. Troszeczke Ci zazdroszczę, ale tak pozytywnie.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie najpiękniejszy klasztor w skale i granica z Armenią. No i te wszystkie owce bym ogoliła.
OdpowiedzUsuńPozdrówki.
Zaimponowałaś mi nie ma co...
OdpowiedzUsuńPiękna wycieczka i wrażeń z pewnością na lata i ta ilość wykonanych przez Ciebie fotek - no, no...
Pozdrawiam:)