Wszyscy na zakupy a ja do filcowania. Muszę się śpieszyć bo święta tuż tuż - czekają a potrawy trzeba przygotować - same się nie zrobią. Mój mąż sobie żartuje, że na święta podam ufilcowaną rybę. :):)
A ja właśnie filcuję sobie sukienkę na święta. Oto część pracy:
|
Oto baza - szal |
|
forma sukienki |
| | | | | | | | | | | | | | A ciąg dalszy ..... trochę cierpliwości | | |
w trakcie układania czesanki |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Miłego dnia :)