24 listopada 2012

zabawa z wełną ciąg dalszy nastąpił

Trochę to trwało, ale wreszcie się udało! W owym czasie naszło mnie na torby i powstała piękna torba, ale jaka duża mówię Wam ... po prostu ogromniasta i z kieszeniami  w środku! Mnie się podoba! - powiem nieskromnie. Brakuje jej tylko paska. Ale i tak wam ją pokaże. Myślałam nad jakimś skórzanym - brązowym co Wy na to!?


A to mój pupil - Filemon!
Jemu się spodobała!

6 komentarzy:

  1. Bardzo ładna torebka!Ja bym dała pasek biały lub czerwony,albo ufilcowałabym biało-czerwono-różowy...a niech tam!

    OdpowiedzUsuń
  2. torebka ufilcowana w pięknego "baranka" - bardzo mi się podoba:)Skórzany pasek byłby mocniejszy, bo jak torbiszcze wielkie, to pewnie dużo rzeczy będziesz w niej nosiła...

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście piękna.
    Brązowy nie. Zastanów się nad bordowym (byłby podkreślającym akcentem) ewentualnie biały lub w brudnym różu.
    Pomyślałam, że dredy w tych kolorach, jako pasek, też fajnie by współistniały.
    W podobnej technice wykonałam ostatnio beret. Ciekawa jestem jak robiłaś torbę.
    Jeśli możesz, proszę odpisz na e-mail.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapomiałam.
    Kicia pewnie przywłaszczyła torbę. Znając siebie, pewnie oddałabym jej we władanie.
    Pogłaskanka dla Filemona.

    OdpowiedzUsuń
  5. Malwinko torbę to ja kumam jak zrobić, chodzi mi o kwiatek.
    Odnośnie polskiej wełny, to ja kiedyś tyrałam na niej tydzień.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Miłego dnia :)