09 września 2012

Od kilku dni moje kolory straciły barwę

Dnia 4 września 2012 odszedł, wspaniały człowiek, mój Tatuś - Tadeusz Mirowski, żył 69 lat, chorował na raka wątroby. Toczył z nim bój 2,5 roku od operacji, cieszył się każdym dniem, spędzał go z mamą, ze mną i wnuczką, wśród rodziny i przyjaciół a w między czasie rzeźbił - to pozwalało mu zapomnieć choć na chwilę o bólu. Kochał przyrodę i wierzył w dobrych ludzi. Trudno pisać, skupić się na czymkolwiek gdy odchodzi od ciebie ktoś najukochańszy. Są to trudne chwile, ale chcę przedstawić tu jego rzeźby, jego twórczość.


Święty Franciszek - są tylko dwa ptaszki - nie zdążył (chciał wyrzeźbić nasze polskie) rzeźba znajduje się w tej chwili przy Ołtarzu - w Kościele pw św Piotra i Pawła w Szczecinie. http://kosciol-piotraipawla-szczecin.pl


Rzeźby, które mi ofiarował:

 




Akcent filcowy
mój najwspanialszy filcowy model
filcowy kapelusz który dostał od św. Mikołaja i go nosił

"Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim"

Wszystkim chcę jeszcze raz podziękować za wsparcie i pomoc  szczególnie w ostatnich dniach, szczególnie Ci ciociu Józiu, że przyjechałaś, byłaś,
Aniu za pomoc medyczną,
ciociu Basiu za twój uśmiech i dobroć
i wszytkim innym.

Mimo smutku i bólu
Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie....


14 komentarzy:

  1. Moje kondolencje. Ci, ktorych tak mocno kochamy odchodzą za szybko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem jak to jest... Już nigdy nie będzie tak jak było... Trzymaj się....

    OdpowiedzUsuń
  3. Twój Tata odszedł z tego świata, ale tak naprawdę nadal żyje w Twoim sercu i pamięci. Tak pięknie o Nim piszesz...

    OdpowiedzUsuń
  4. dziękuję za słowa otuchy i pozdrawiam Was serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam, szkoda, że w tak smutnym momencie. Piszesz o swoim Tacie tak pięknie, myślę że poprzez Ciebie będzie długo obecny na tym świecie.
    Piękne rzeźby...

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo współczuję:(Cząsteczka JEGO została w tych pięknych pracach:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Malwinko, moje kondolencje. Przesyłam w tych smutnych chwilach garść dobrych i ciepłych myśli - sama wiem jak bardzo wsparcie jest w takim momencie potrzebne.
    Twój Tata zostawił Ci wspaniałe wspomnienia i rzeźby - On żyje nadal w Tobie i nigdy Cię nie opuści.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za garść dobrych i ciepłych myśli i za wasze wsparcie - bardzo jest mi potrzebne dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  9. Malwina ,bardzo,bardzo współczuję ,Wiem jakie to trudne i bolesne,pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Najszczersze wyrazy współczucia, jak odchodzi ktoś tak bliski to trudno znaleźć słowa które opiszą nasz smutek. Piękne prace, dzięki nimi możesz zawsze czuć, że jest tuż obok :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Współczuję. Cóż można mądrzejszego napisać...
    Mam nadzieję, że rękodzieło pozwoli Ci zająć myśli, które krążą po głowie. Myślę, że Twój ojciec byłby szczęśliwy, że tworzysz. Piękne rzeźby Ci zostawił.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Malwino, już trochę czasu minęło-ale i tak bardzo współczuję.To zawsze boli.
    Prace taty bardzo ciekawe,fajnie, że je masz....

    OdpowiedzUsuń
  13. Po tych zdjęciach czuję ze był dobrym człowiekiem,nawet nie musiałam czytać komentarza...prace tego Pana sa bardzo emocjonalne wiem ile włozył w nie serca...bardzo mi przykro...na tych zdjęciach jest wspaniały...będę Go pamiętać mimo ze nie znałam.

    OdpowiedzUsuń

Miłego dnia :)