A u mnie bratkowo.
Czekając na zamówioną czesankę wykorzystałam tylko to, co zostało czyli barwy niebieskie i kawałek białego jedwabiu. Oto efekt oczekiwania na nową dostawę kolorów.
Nazwałam go BRATKOWY SZAL
Życzę wspaniałych wrażeń
i zapraszam do komentarzy.
Miłego dnia!
Bratkowo ślicznie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńRzeczywiście bratkowy, choć w barwach konkoli. To mój trzeci kolor po białym i czarnym. Piękny szal.
OdpowiedzUsuńFilcuję od trzech dni, z powodu braku cierpliwości parę rzeczy po prostu s...
dziękuję a co filcowania jak brakuje Ci cierpliwości - odejdź na chwilę napij się kawy czy herbaty, pogadaj z kim chcesz ale nie na temat filcowania i wróć - wszytko ci się uda zobaczysz! Mnie to pomaga. :):):)
Usuńto ja napiszę leciutkie sprostowanie
OdpowiedzUsuńnie bratkowy szal jak go nazwałaś tylko bratkowy szał!!!
jeat cudny a kolorki jak w naturze!