25 marca 2012

mała myszka

Wreszcie zawitała u mnie myszka - na szpileczki. Nieduża ale jaka słodka, chyba zamienię ją na wisiorek!?



2 komentarze:

  1. No...kochana, musisz się zdecydować, bo po tych bolesnych ukłuciach zacznie Ci się jeszcze mścić, tak leżąc na np. piersi...haha:))
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń

Miłego dnia :)