Mój pupil Kot Filemon poczuł się wreszcie lepiej i z tej radości uturłam szal w kolorach zimy, ale z jakby przez mgłę... początkiem wiosny i dlatego nazwałam go "zimowy szal".
Materiałem jest apaszka z poliestru i udało się w końcu ufilcować.
|
tu widać jak czesanka połączyła się z materiałem |
Witam - szal piękny widziałam na żywo i prezentuje się znakomicie .Pozdrawiam z Drawska
OdpowiedzUsuńSzal wyszedł rewelacyjnie! Pięknie się na Pani prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Agnieszka
och dziewczyny dzięki, mam już pomysł na następny z użyciem nowo zakupionej wełny a więc do dzieła!
OdpowiedzUsuńSzal fajny, choć osobiście nie przepadam za poliestrem, wolę włókna naturalne.
OdpowiedzUsuńpiękny i zapewne cieplutki
OdpowiedzUsuń