25 maja 2011

letnia apaszka

Dawno mnie tu nie było, ale ostatnio trochę podróżowałam. Nie polecam zmiany klimatu w krótkim czasie bo w moim przypadku skończyło się to ostrą anginą. Powoli wracam do zdrowia i w przypływie sił zrobiłam małą letnią apaszkę, która spełnia swoją role jest ciepła - gardło moje ładnie otula, ponadto jest lekka i zwiewna, delikatna i przyjemna dla oka.





3 komentarze:

  1. Fajniutka apaszka, w sam raz na letni wieczór.
    Zapraszam na moje candy. Pozdrawiam:)
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Malwina, witam Cię serdecznie:) Dziękuję za baner z moim candy, ale nie zauważyłam komentarza pod postem. Nie chciałabym Cię ominąć w losowaniu. Pozdrawiam:)
    Ania

    OdpowiedzUsuń

Miłego dnia :)