Szal zrobiony na jedwabiu malowanym. Użyłam różnych rodzajów czesanki bardziej zwracając uwagę na kolor. Nowy eksperyment - udało się, ale było trudno. Jedna czesanka filcowała się szybciej inna wolniej i jeszcze inna jeszcze wolniej. W pewnych miejscach jest delikatny a w innych mięsisty. Mimo to fajnie się prezentuje i nosi. Jest cieplutki akurat na te mrozy.
pięknie "zmarszczył" się jedwab |
Fajnie wyszedl.Bardzo ciekawe kolory.
OdpowiedzUsuńObejrzałam twoje prace i tym bardziej doceniam pochwałę mojego skromnego kwiatka. Będę tu do Ciebie często zaglądać, w końcu spotkałam kogoś z mojego miasta. A szal jest cudny.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak zwykle wow!
OdpowiedzUsuń