08 grudnia 2011

Oto czym zajmowałam się ostatnio

Nie było mnie bardzo długo ale jak się ma nowe do wykończenia mieszkanko to Ono pochłania cały twój czas. Zabawiłam się w dekoratora, myślę sobie fajny zawód i fajna jest to praca. Jednak okazało się, że jest to fajna ale jakże ciężka. Wcześniej nie zdawałam sobie z tego sprawy. Ciągłe wybory, doganianie technologii, nowe trendy i nie zgubić się w tym gąszczu to nie lada sztuka a jeszcze zrobić coś co Ty czujesz czyli nie zatracić się. Nie było łatwo! Efekt sami zobaczcie.

moja pracownia - inspiracją była pracownia fiolki (zakupiłam podobne meble - Ikea górą)
jestem pod czułą opieką ...

Wybór fototapety - włoska uliczka


Firany w salonie

moja wymarzona kuchnia oliwkowa i lampy nad barkiem zrobione ze szklanek zakupionych w netto

w przybliżeniu
A tu wypróbowałam nowy piekarnik - pierwszy raz upiekłam całego INDYKA ale pychota.






4 komentarze:

  1. Jak fajnie ze juz jestes. Piekne mieszkanko,
    a i pracowni tylko pozazdroscic.
    Usciski

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluje pięknego mieszkanka i wymarzonej pracowni.Kuchnia wspaniała ,tylko gotować:)
    Widać też zgromadzony zapas czesanek ,więc czekamy na filcowe cudeńka,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję za to że jesteście do zobaczenia wkrótce

    OdpowiedzUsuń
  4. urocze witraze4 stycznia 2012 23:04

    Gratulacje ! mieszkanko urządziłas tak jak chciałas super!!! teraz tylko żyyyć !
    Szczęśliwego Nowego Roku .Pozdrawiam, do usłyszenia i zobaczenia .Pa,pa

    OdpowiedzUsuń

Miłego dnia :)