19 września 2012

Sutasz

Wszystkim dziękuję za dotychczasowe wsparcie  - jest mi ono nadal potrzebne.

Ostatnio uczestniczyłam w warsztatach SUTASZU - ciekawiło mnie jak to się robi? Fajna sprawa, ale oczy nie te! Dosyć, że igła cieniuteńka  to i nitka przeźroczysta! Bez porządnej lupy to trudna sprawa, ale udało się oto moje dokonanie:


Warsztaty zorganizowała Ewelina  czyli  S A A D I A http://www.facebook.com/pages/S-A-A-D-I-A-bi%C5%BCuteria-autorska-soutache/145024485573461


a szczegółowa foto relacja dostępna tu http://www.facebook.com/media/set/?set=a.364325343643373.83372.145024485573461&type=1.
Było fantastycznie nawet spotkałam filcomankę Wiolę http://www.facebook.com/wioletta.slaczka.
 W ogóle fajne dziewczyny o różnych zainteresowaniach, były pierniczki oczywiście kawa i herbata i inne napoje ale kto tam chciał jeść! Każda z nas oderwać się nie mogła od tych sznureczków, paciorków i dzielnie walczyłyśmy ze skręcającą się nitką. 


Na chwilę oderwałam się od mojej rzeczywistości. Takie spotkania są bardzo ważne i potrzebne korzystajcie z tego, bo co ważniejszego w życiu jest od zdrowia i rodziny - TY i twoje HOBBY!
pozdrawiam Was serdecznie

09 września 2012

Od kilku dni moje kolory straciły barwę

Dnia 4 września 2012 odszedł, wspaniały człowiek, mój Tatuś - Tadeusz Mirowski, żył 69 lat, chorował na raka wątroby. Toczył z nim bój 2,5 roku od operacji, cieszył się każdym dniem, spędzał go z mamą, ze mną i wnuczką, wśród rodziny i przyjaciół a w między czasie rzeźbił - to pozwalało mu zapomnieć choć na chwilę o bólu. Kochał przyrodę i wierzył w dobrych ludzi. Trudno pisać, skupić się na czymkolwiek gdy odchodzi od ciebie ktoś najukochańszy. Są to trudne chwile, ale chcę przedstawić tu jego rzeźby, jego twórczość.


Święty Franciszek - są tylko dwa ptaszki - nie zdążył (chciał wyrzeźbić nasze polskie) rzeźba znajduje się w tej chwili przy Ołtarzu - w Kościele pw św Piotra i Pawła w Szczecinie. http://kosciol-piotraipawla-szczecin.pl


Rzeźby, które mi ofiarował:

 




Akcent filcowy
mój najwspanialszy filcowy model
filcowy kapelusz który dostał od św. Mikołaja i go nosił

"Człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim"

Wszystkim chcę jeszcze raz podziękować za wsparcie i pomoc  szczególnie w ostatnich dniach, szczególnie Ci ciociu Józiu, że przyjechałaś, byłaś,
Aniu za pomoc medyczną,
ciociu Basiu za twój uśmiech i dobroć
i wszytkim innym.

Mimo smutku i bólu
Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie....